Po prostu chciałbym pojechać do domu, zamknąć się w czterech ścianach i nie myśleć o siatkówce. Taki jest ten sport. Mam nadzieję, że minie kilka godzin i inaczej będę o tym myślał, ale w tej chwili siatkówka nie jest moim przyjacielem – mówił pełen żalu po półfinale Ligi Mistrzów libero Jastrzębskiego Węgla – Jakub Popiwczak. Dla odchodzącego po wielu latach z klubu siatkarza porażka ma dodatkowy wymiar.